Sunday, May 13, 2012

With a taste of your lips...

Dzień dobry. c:
Coraz bliżej do poniedziałku, coraz bliżej do końca weekendu. Jako, że nie chciało mi się uczyć w tym roku, teraz muszę wszystko nadganiać. Jestem po prostu wykończona, a efektów nie widać. Powinnam ograniczyć siedzenie na komputerze (!). Obiecałam sobie, że w 2gim wezmę się za siebie, i będzie z czerwonym paskiem *prymuska* Chciało by się. Ostatni raz to ja pasek miałam w piątej klasie, jak nie czwartej. Zachowanie Bardzo Dobre, jak ja to zrobiłam? *.* teraz to mnie jedynie stać na dobre czy poprawne, ale dobra, mniejsza z tym.

Miałam być teraz na urodzinach u mojej 'przemiłej' ciociuni, ale stwierdziłam, że będę się tam nudzić( nie będzie nikogo w moim wieku, tylko sami staruszkowie :c). A w domu to przynajmniej komputer jest. Módlmy się ino, żeby mnie nie zjadła, jak gdzieś spotka. Bo z nią to różnie. Ale w końcu... rodziny się nie wybiera.

Od wczoraj tworzę stylizacje, jak jakaś nawiedzona. Dziennie po pięć. Że ja też znajduję na to siłę. Tak omyłkowo zrobiłam kilka stylizacji z tymi samymi elementami, więc czemu by tego tutaj nie wykorzystać. Będą dwie stylizacje z jednym dodatkiem, a kolejne dwie z innym. Zaczynajmy.

Pierwszym wspólnym elementem jest opaska z Oficjalnego Butiku.
ScreenShooter
Od razu przejdźmy do stylizacji:


Tak, tak, zapomniałam wspomnieć, że w obydwóch stylizacjach są też te same buty, ale cóż. Za bardzo nie wiem co powiedzieć o tych stylizacjach, więc będę posługiwać się komentarzami ze stylizacji :> tak, więc pierwsza stylizacja jest nieco ostra. Jedynym elementem, który wyróżnia ten zestaw to przedłużane, rude końce włosów. Sama nie wiem, co włożyłam w tą stylizacje, bo jest tam tyle tego, że aż nie widać. Natomiast o drugiej stylizacji napisali mi, że buty fajnie pasują do tatuaży. Jedyne co dodam, to to, że ta stylizacja w porównaniu do pierwszej jest spokojna. Pomimo tatuaży i spodni, które sprawiają, że stylizacja robi się ostra. :)

I tutaj powinna być rozpiska co, gdzie kupiłam. Niestety takowej nie będzie, bo mi się najzwyczajniej w świecie nie chce tego szukać, noo. (Jeżeli chcecie wiedzieć gdzie, co to piszcie w komentarzach. Odpiszę c: )


No to lecimy dalej.


Torebka, również z Oficjalnego Butiku. Kolekcja Elegant Chic, jakby kogoś interesowało.


I stylizacje:

  
(trochę nie równe obrazki, so sorry)
Tutaj na szczęście stylizacje różnią się od siebie ( to nie znaczy, że nie będę brała podpowiedzi z komentarzy, wręcz przeciwnie).
W pierwszej stylizacji użyłam przepięknego żakieciku, który bardzo ładnie  połączył się z całym zestawem, a piórko bardzo ładnie wygląda z tymi butami. :) Druga stylizacja jest spokojna, w stonowanych kolorkach. Nadaje się na różne uroczystości. Nie powiedziałabym o niej, że jest świetna, ale,ale... nie jest zła.

To się dzisiaj napisałam, chyba najdłuższa notka w moim wykonaniu. Mam nadzieję, że przynajmniej Wam się podobała, a stylizacje nie są takie złe. Chociaż już pewnie nie mam szans zostać tutaj na stałe, skoro tyle lepszych dziewczyn ode mnie jest. *-* i te cudowne stylizacje, co niektóre tworzą. Głowa aż  boli. Chyba jestem zakompleksiona. :c

Tym, jakże miłym stwierdzeniem kończę notkę. Życzę miłego wieczoru.

No comments:

Post a Comment