Sunday, October 9, 2011

Nioch, nioch. Nowości z butików.

Witajcie ^^ Od czegóż to mogę zacząć... Otóż chciałam zrobić dziś lekcję stylu, lecz wena odeszła i przyjść nie zamierza :< Co nowego na FSie? Te słit konkurs na DIY odwołany, nowy jest zupełnie mniej ciekawy, ale i tak się zgłosiłam, bo jakże tu ominąć takie nagrody ^^ Naszyjnik mi niby nie potrzebny, ale jakbym wygrała to zawsze można opylić na Allegro :) I tak nie wygram, więc po co o tym myśleć? Hmm... Pod prysznicem człowiek myśli o niezwykle dziwnych rzeczach...

Zawsze dopowiadam coś o sobie, ale dzisiaj nie mam raczej nic do powiedzenia... Dziwnieję. Nawet bardzo dziwnieję. Kiedyś byłam dziwna i słitaśna, więc ta dziwność nie była aż tak duża, lecz odkąd przepuściłam całe moje uzbierane kieszonkowe na Nutellę nie mam za co kupować budyniu... >: Brak budyniu wiąże się ze zmniejszeniem mojej słitaśności, a to z kolei wiąże się z powiększeniem mojej dziwności...

Cóż jeszcze mogę powiedzieć... Grzywka tak mi urosła, że jeszcze z tydzień, a nie będę nic widzieć. Jednak nie mogę się zmotywować, żeby wyjść do fryzjera... Pójdę we wtorek, może do tego czasu włosy nie zakryją mi całej twarzy... :)

Ależ ja mam dzisiaj doła... Nawet nie daję tyle emotków co zwykle!

To może dam jeszcze jakiegoś spoilera z nowej kolekcji w Waclawa's? ^^ Ale to potem.

Kurde, zapomniałam dodać, iż zainteresowała mnie religia Latającego Potwora Spaghetti ^^ To, że wyewoluowaliśmy z piratów jest bardzo prawdopodobne - czasami podświadomie czuję, że chce mi się powiedzieć "arrgh!" :>

Dobra, nie będę Was już męczyć. Wy wchodzicie na bloga z nadzieją na ciekawą notkę, a ja Wam tu o piratach ględzę...

W moim Waclawa's już jakiś czas temu pojawiła się hendmejdowa kolekcja :) Powinnam o niej już dawno napisać, ale jakoś zapomniałam... Ciuchy kosztują po 40 - 50 m$. Fioletową sukienkę pokazywałam Wam jako spoiler ^^ Sama siebie oceniać nie będę, więc więcej nie napiszę.


 Piękna, słitaśnie różowa limitowana sukienka z Banana Republic ♥ była aż tak mrymraśna, że zasłużyła na osobne logo :D Ja się na szczęście załapałam :) Chociaż teraz tak sobie myślę, że mogłam jej nie kupować, bo to w końcu tylko jedna stylizacja, a ktoś inny może by był bardzo szczęśliwy, gdyby się załapał... Teraz cena to 4567890 glamsów, więc raczej nikt już jej nie kupi... Zaskakujące, ile można napisać o jednej sukience o.o

A nową kolekcję w Royal Guste ♥ chyba każdy ją widział, bo była reklamowana i w promowanych butikach, i na FashionStyleWorld.cba.pl (a tak w ogóle to czemu końcówka adresu jest skrótem od Centralnego Biura Antykorupcyjnego? o.O), ale i ja powiem o niej słówko ^.^ Otóż Mental miał genialny pomysł, żeby do butiku wstawić płyty do rączek :) Ja zakupiłam jedynie dwie... Każda koszytuje 40 m$ :>

 W Parsleyu ♥ również znajdziecie nową kolekcję (: Genea się postarała, ciuchy jak zwykle są megadariuszowe :D Każdy po 40 m$.

W Insondable nowa limitowana kolekcja :3 Kara rysuje coraz piękniej ^.^ Dwie najdariuszowsze sukienki zostały już wykupione (a jedną mam ja ^^), ale jeśli się pośpieszycie zdążycie na resztę :D Wszystko po 40 m$.

W Kardin także jest nowa kolekcja :) Tym razem są to ciuchy na chłodniejsze dni <; Co tu dużo opowiadać - 17 bardzo ładnych hendmejdów po 50 m$ :D

I do Banana is Best zawitała hendmejdowa kolekcja ^^ Wszyściutko po 40 m$ (: Szczególnie spodobała mi się biała koszulka i te dwie - niebieska i różowa bez rękawków :D

Butik Venus, od niedawna (czy raczej od dawna?) Cooming o ślicznym logu uraczył nas czterema słit ciuszkami :D Każdy z nich kosztuje 40 m$ ^^

I to by było na tyle... Ale trzeba się wziąć za stylomierz, bo się jeszcze zniechęcicie i przestaniecie zgłaszać (;
Ale jeszcze wcześniej chciałabym dać spoiler ^-^ Oto i mój najnowszy hendmejd:
Bluza z logiem Rolling Stones'ów :D Co uważacie? ^^ Jak dla mnie byłaby beznadziejna, gdyby nadruk nie odwracał uwagi od dziwnego ułożenia marszczeń >: Poza tym, jak mazałam ściemnianem to z rękawów zniknęły światła i jakoś mi się nie chciało ich poprawiać i tak zostało :<

Na maila nikt nie przysłał spoilerów i nie mam żadnych ciuchów do chwalenia... To ja zachęcam do ich przysyłania :D Maila znajdziecie w zakładce Kontakt ^^

Zrobię jeszcze stylomierza, bo i tak nie mam nic do roboty, a do nauki się zabierać nie zamierzam.

Pierwsza w kolejce jest Wiolet ^^
Może to dziwne, ale jak na to spojrzałam to od razu przypomniał mi się kawałek jakiejś piosenki z kościoła sprzed kilku lat "Twarz ma smutną, zatroskaną..." (o.O). Tutaj nie ma zatroskanej twarzy, lecz jest taka bezuczuciowa... Mi się to bardzo podoba, uwielbiam takie twarze :D Ta bluzka wsadzona w spodnie bardzo ładnie i elegancko tutaj wyszła :) Naszyjnik ślicznie zgrywa się z dekoltem bluzki... Buty - co o nich powiedzieć? Dziwnie tutaj wyglądają, ale nadal są okej. Brakuje mi tu dodatków (bransoletek, pierścionków). Bez nich jest trochę pusto... Włosy za to bardzo rozweselają stylizację i za to leci wielki plusik :> Opisałam to tak, jakby mi się nie podobało, ale mi się właśnie bardzo podoba, tylko mam doła i nie potrafię tego wyrazić :D Jednak buty powinny być troszkę inne, bo brązowego w tej stylizacji niewiele i nie mają do czego się dopasować, a i jakaś bransoletka powinna wypełnić pustkę na rękach. Stawiam zatem...
Żegnajcie, wracam do czytania polskiego tłumaczenia Luźnego Kanonu (znaczy czegoś jak Biblia, tylko że Latającego Potwora Spaghetti :D). Straasznie mnie to wciągnęło ^^

No comments:

Post a Comment